Kawsan, 16-letnia dziewczyna z mniejszość muzułmańskiej Rohingja, uciekła dwa lata temu przed „wielką masakrą”. W sierpniu 2017 r. birmańskie wojsko przeprowadziło kampanię przeciwko tej grupie etnicznej w odpowiedzi na ataki powstańczej grupy. Armia zastosowała nieproporcjonalne środki, zabijała, gwałciła i paliła domy. Zginęło ponad 25 tys. osób. Ponad 700 tys. uciekło do sąsiedniego Bangladeszu, w tym Kawsan i jej rodzina.
Dzisiaj odbędzie się jej ślub. Jest na niego prowadzona. Dziewczyna słabnie. Matka i kuzynka muszą ją podtrzymywać. Jedna z kobiet osłania ją przed słońcem za pomocą czerwonego parasola. Panna młoda ma na sobie strój w niebieskim kolorze ze srebrnymi dodatkami. Okulary przeciwsłoneczne i welon zakrywają jej twarz.
Po przygotowaniu posagu grupa dziewczyn maluje twarze w pomieszczeniu obok. To druhny, następne w kolejce do małżeństwa, o ile w ciągu następnych kilku lat nic się nie zmieni. Kremy i biały proszek na policzki, czerwona szminka. Wydaje się, że dziewczyny dobrze się bawią, przebierając się za dorosłe kobiety, a to niebezpieczna gra. Mają po 10–12 lat. Według organizacji Girls Not Brides ok. 22% dziewcząt w Bangladeszu wychodzi za mąż przed ukończeniem 15. r.ż.
W domu pana młodego robi się niezręcznie. Kobiety, w tym Kawsan, są trzymane w pokoju bez okien. Brat przyszłego męża wpada do domu, uderza małego chłopca, a potem chwyta za włosy jedną z kuzynek. Wyrzuca ją z pokoju. Kobieta należy teraz do rodziny Alou, pana młodego. Dziewczyny nie mogą już tu zostać, koniec z żeńskim towarzystwem. Kuzyni przynoszą posrebrzane pudełko na biżuterię. Są też srebrne miski, prześcieradła w kwiaty i dywany – wszystko to pilnowane przez nastolatków.
W lutym 2017 r. parlament Bangladeszu przyjął nową ustawę o ograniczaniu małżeństw dzieci, która określa minimalny wiek wymagany do zawarcia małżeństwa – 18 lat dla kobiet i 21 lat dla mężczyzn. Ustawa nakłada również kary więzienia i grzywny na osoby dorosłe, które zawierają związek małżeński z osobami nieletnimi, rodziców wspierających takie małżeństwa oraz osoby formalizujące takie akty małżeńskie. Jednak rozporządzenie to zawiera kontrowersyjną lukę, która pozwala na zawieranie małżeństw dzieci w przypadku „niepożądanych zdarzeń”.
„W przypadku niepożądanych zdarzeń wymagana będzie zgoda rodziców lub opiekuna prawnego, a także sądu. Nikt nie będzie mógł wziąć ślubu (w szczególnych przypadkach) bez zgody sądu” – stwierdziła w 2017 r. Meher Afroz Chumki, minister ds. kobiet i dzieci, odpowiadając na pytania w parlamencie.
– Niepożądane zdarzenia prawdopodobnie odnoszą się do niepożądanych ciąż – wyjaśnia Heather Barr z HRW. Podkreśla, że „jeżeli zmartwieniem są ciąże nieletnich, istnieją inne rozwiązania oprócz wydawania dziewcząt za mąż. To na przykład kompleksowa edukacja seksualna w szkołach, czego brakuje w Bangladeszu, oraz dostęp do środków antykoncepcyjnych dla młodych, czego również brakuje. Nie powinno się także stygmatyzować samotnych rodziców oraz umożliwić wykonywanie aborcji”.